Kiedy publikuję ten poradnik, jest początek września. Myślę, że to dobry moment, aby zaproponować kilka rysunków z jesiennym klimatem, który już niedługo niewątpliwie zaczniemy odczuwać na zewnątrz. A po czym poznać, że nadchodzi nieco chłodniejsza, bardziej deszczowa, ale za to pełna kolorów pora roku? Na przykład po niektórych zwierzątkach, które stają się w okresie jej trwania bardziej aktywne. Właśnie dlatego narysujemy dziś śpiącego liska. Umówmy się, że obudzimy go dopiero wtedy, gdy z drzew będą spadać już żółte, pomarańczowe i brązowe liście. Nasze słodkie zwierzątko na pewno chętnie w nich wtedy pobryka!
- Zaczynamy niepozornie, ale nie dajcie się zwieść - ta łukowata linia będzie kluczowa dla określenia właściwych kształtów małego liska.
2. Wydłużamy linię w drugą stronę, zakręcając ją przy końcu ku górze. Ta część naszej krzywej powinna być dłuższa od łukowatego kształtu z pierwszego punktu.
3. Od końca dopiero co narysowanej linii, szkicujemy kolejną, choć delikatniejszą falkę, kierując ją do środka powstałego w punkcie 1. i 2. nieregularnego półokręgu. Czy w bieżącym kształcie rozpoznajecie już zarys ciała lisa, a dokładniej jego bardzo charakterystyczną część ciała?
4. I jak? Udało Wam się zgadnąć, że narysowany w poprzednim punkcie kształt to puszysty ogon lisa? Bo jeśli do tej pory mieliście w tej kwestii wątpliwości, teraz powinny zostać już całkowicie rozwiane. Odtwórzcie kształt z powyższego rysunku. Teraz widzicie wyraźnie, prawda? Ostry trójkącik u góry, ostra kreseczka przy ogonku - już za chwilę będziemy mieć gotową główkę zwierzątka!
5. Teraz nieco prostszy punkt. Na bazie poprzedniego kształtu rysujemy drugie uszko i pozostałą część główki lisa, wtuloną w puszysty ogonek.
6. Przyszła pora na moją ulubioną - może Waszą też - magię rysowania! Niewiele ponad ogonkiem szkicujemy niedużą literkę u, o bardzo krótkich ramionach. Do szpiczastych trójkącików na głowie liska tworzymy dwie kolejne, takie same, choć mniejsze figury. Teraz już widać, jakie stworzenie jest bohaterem naszego rysunku. Sami przyznajcie, czy nie jest to niesamowite? Kilka kreseczek, a z niczego powstaje nam zwierzątko!
7. Wróćmy do ogonka lisa. Pisałam wcześniej, że jest on jednym z najbardziej charakterystycznych elementów jego ciała. To dlatego, że w rzeczywistości ogony tych leśnych stworzonek są naprawdę grube, długie, mocno porośnięte futerkiem. Pomarańczowo-brązowe umaszczenie lisów jest dodatkowo pełne jasnych, białych refleksów. Aby podkreślić, że sierść rysowanego zwierzątka jest wielobarwna, połączcie falowanym wzorkiem kontury zewnętrzne ogonka, mniej więcej w jego połowie. Tyle wystarczy, aby stało się jasne, że oddzielona część ma inny odcień od reszty futerka.
8. Bieżący krok bardzo przypomina poprzedni. Wracamy do pyszczka liska, i na jego widocznym policzku rysujemy krzywą linię, łącząc ją z konturami główki i ogonka. Powstały w ten sposób kształt może kojarzyć się z nienaturalnie rozciągniętym, powyginanym, trapezem. Dzięki niemu po raz kolejny wyróżniliśmy miejsca, w których futerko lisa jest białe, co nadaje mu wiele uroku.
9. W ostatnim punkcie zrobimy aż dwie rzeczy. Skończymy naszego liska, któremu brakuje jeszcze jednego szczegółu, a także stworzymy dla niego miękkie posłanie. To po kolei: pod ostrym zakończeniem ogona narysujcie niewielki półokrąg, w nim natomiast dwie kreseczki. Teraz naszemu małemu przyjacielowi musi być o wiele wygodniej, bo widać, że główkę oparł na łapce. Pozostaje kwestia miejsca, w którym śpi. Po prawej i lewej stronie liska narysujcie kępy trawy, robiąc to z pomocą krzywych linii, tak, jak na powyższym obrazku.
I gotowe. Lisek smacznie śpi, a Wy możecie wyobrazić sobie, że dopiero co zaleźliście go zwiniętego w kulkę w kępie leśnej trawy. Nie budźcie go za wcześnie, żeby miał potem wiele siły do brykania i zabawy! Możecie mi wierzyć, że Arek, bo tak też ma na imię, to wulkan czystej energii! Zobaczcie zresztą sami, jak lubi broić: